Niezwykłe odkrycie w Japonii: 1600-letni miecz w niemal idealnym stanie!

Narodowe Muzeum w Nara dokonało zadziwiającego odkrycia podczas badań legendarnego miecza Shichishitō (七支刀) - uznanego za Narodowy Skarb Japonii. Dzięki najnowszej technologii okazało się, że mimo upływu 1600 lat, miecz niemal nie uległ korozji, zachowując się w stanie, który eksperci określają jako "cudowny".

 

Shichishitō pod rentgenem – 1600-letni miecz, który wciąż potrafi zaskoczyć

Narodowe Muzeum w Narze (Nara Kokuritsu Hakubutsukan) wykorzystało tegoroczną wystawę „Chō Kokuhō — Inori no Kagayaki” (19 IV – 15 VI 2025) do pierwszego pełnego badania miecza Shichishitō przy pomocy wielkogabarytowego skanera CT przeznaczonego dla zabytków. Wynik? „Zdrowie” artefaktu oceniono jako zdumiewająco dobre – ostrze grubości zaledwie 2–3 mm nie wykazuje pęknięć ani głębokiej korozji, co dyrektor muzeum Yoichi Inoue nazwał „cudownym stanem zachowania” (asahi.com).

Co ujawniła tomografia

  • Profil „soczewkowy” – przekrój ostrza okazał się płasko-wypukły bez tradycyjnego grzbietu.

  • Najcieńsze miejsca to końcówki sześciu bocznych „gałązek”; właśnie tam wymagana jest szczególna ostrożność przy dalszych ekspozycjach (jisya-now.com).

  • Złota inkrustacja: skan rozdzielił napisy z obu stron klingi, dzięki czemu udało się wyostrzyć kilka dotąd zamazanych pociągnięć, m.in. ostatni pionowy element znaku (kobe-trip-news2025.jimdofree.com).

Tomografia była możliwa bez demontażu – miecz spoczywa w dębowej ramie ze szkłem i został zeskanowany „w ubraniu”, co samo w sobie świadczy o postępie konserwatorskiej technologii w Japonii (jisya-now.com).

Historyczny „list żelazny” z Baekje

Shichishitō (dosł. „Miecz o siedmiu odnogach”) datowany jest na rok 369 n.e. (4. rok ery Tai-he według chińskiej chronologii) i według 62-znakowej inskrypcji został podarowany przez króla Baekje (późniejsza Korea) „królowi Wa”, aby „odeprzeć sto rodzajów oręża” i wzmocnić bilateralny sojusz (jisya-now.com). Fakt, że tomografia potwierdziła niemal kompletny stan złotej inkrustacji, dodaje ciężaru klasie źródłowej tego napisu - kluczowego dla rekonstrukcji wczesnych relacji japońsko-koreańskich.

Od kuźni czy z formy? Trwający spór o technikę

Badania CT ożywiły dyskusję nad sposobem wykonania klingi. Mistrz-kowal Kawachi Kunihira już kilka lat temu zrekonstruował Shichishitō dwiema metodami – klasycznym 鍛造 (kuciem) i 鋳造 (odlewem) – dowodząc, że w IV w. korzystano prawdopodobnie z odlewania i hartowania, co lepiej tłumaczy cienkość rdzenia (kashikoken-yushikai.org). Szczegółowa geometria ujawniona przez CT może wreszcie przechylić szalę w tej debacie.

Kult miecza w Isonokami Jingū

Artefakt pozostaje własnością chramu Isonokami Jingū w Tenri. Dla miejscowych jest gohōken – sakralnym orężem chroniącym kraj; do Muzeum w Narze wyjechał dopiero trzeci raz od czasów Meiji. W dawnych kronikach figuruje jako „六叉鉾” (rokusa-no-hoko), a fakt, że w nomenklaturze zmienia się między a ken, przypomina, że japońskie klasyfikacje broni odzwierciedlają nie tylko geometrię ostrza, lecz także rytuał użycia.

Co dalej?

  • Muzeum zwołuje interdyscyplinarny zespół epigrafików i metalurgów; priorytetem ma być pełny cyfrowy model 3D i rewizja transliteracji każdego znaku.

  • Isonokami Jingū zapowiada, że dane CT posłużą do opracowania nowej, lżejszej ramy ekspozycyjnej, aby ograniczyć naprężenia przy transporcie.

  • Trwa także projekt porównawczy: skład chemiczny żelaza Shichishitō zostanie zestawiony z próbkami rudy z góry Gan-na (谷那鉄山), wspomnianej w „Nihon Shoki”, by empirycznie sprawdzić kronikarską narrację.

Zobaczyć na własne oczy

Miecz można oglądać jeszcze do 15 czerwca w wygaszonej sali wystawy „Chō Kokuhō”; frekwencja przekroczyła już 100 tys. odwiedzających (jisya-now.com). Nawet jeśli nie uchwycimy wszystkich niuansów złotej inkrustacji, sama obecność siedmioramiennego ostrza – które 1600 lat pozostaje niemal nietknięte – pozostawia trudne do opisania wrażenie ciągłości kultury od starożytnego Wa po współczesną Nippōn.

​​​​​


Ze względu na ograniczenia licencyjne obraz został wygenerowany przez sztuczną inteligencję na potrzeby artykułu i odbiega od rzeczywistości.